Medycyna gwarantuje niezwykle szeroki wachlarz możliwości i każdy niezależnie od tego jaką ma wizję swojej przyszłości, znajdzie coś dla siebie. Można być „serialowym” chirurgiem, który zręcznie usuwa dolegliwości pacjentów, można być wnikliwym internistą, który diagnozuje ciężkie przypadki niczym Gregory House. Jeśli ktoś chce wygody, może być lekarzem rodzinnym i po 8 godzinach pracy nie mieć nic więcej wspólnego z medycyną, a mimo to zarabiać dobre pieniądze. Można być naukowcem, który w zaciszu laboratorium poznaje kolejne mechanizmy rządzące ludzkim organizmem. Można być lekarzem, który nigdy pacjentów nie widzi, jak radiolog czy patomorfolog, a można z pacjentami obcować na co dzień. Co więcej, dużo łatwiej zmienić profil swojej działalności w obrębie medycyny, niż uczyć się czegoś zupełnie nowego. Jeśli komuś znudzi się praca w szpitalu, może otworzyć własną praktykę lub przyjmować w przychodni. Zmiana specjalizacji, również, jeżeli ktoś jest chętny, jest dosyć bezbolesna i da się nawet z internisty zostać chirurgiem czy psychiatrą.